Siedziałem w kuchni stukając opuszkami palców o szklankę wypełnioną sokiem jabłkowym. Tak naprawdę miałem ochotę na coś mocniejszego no ale było zdecydowanie za wcześnie.
Przed moimi oczyma ukazywały się migawki z wczorajszej nocy, cudownej nocy. Ta dziewczyna miała w sobie coś tajemniczego, wspaniałego coś co popychało mnie w jej stronę Żeby była jasność nie żałuję tego co się wydarzyło.
Poderwałem się z miejsca zakładając czarne Ray bany na nos... Niedługo potem wszedłem do studia, moje oczy od razu ją wypatrzyły, stała rozmawiając z Louisem. Sam zaś usiadłem na czarnej skórzanej sofie biorąc do ręki długopis z notatnikiem
Pochyliłem się nad pustymi kartkami powoli zapełniając je swoim koślawym pismem.
- Zayn - krzyknąłem - musicie poradzić sobie beze mnie, źle się czuje, spadam na chatę - skłamałem ale mój najlepszy przyjaciel połknął haczyk. Malik podniósł kciuk w górę na znak zgody. Kierując się w stronę wyjścia przystanąłem na moment szepcąc do ucha dziewczyny
- czekam w samochodzie.... Przysiągłbym, że jej ciałem wstrząsnęły dreszcze gdy nasze dłonie się zetknęły ...
Bębniłem palcami o kierownicę niecierpliwiąc się coraz bardziej... wtem drzwiczki mojego Bentleya się otworzyły ukazując uśmiechniętą twarz Alicji... Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć odpaliłem silnik dodając gazu... Mknęliśmy pogrążeni w milczeniu przez dobre 40 min, w końcu nadepnąłem na pedał hamując auto. Znaleźliśmy się nad brzegiem jeziora otoczonego drzewami... - Jeju jak tu pięknie, Harry - pisnęła z zachwytu biegnąc w stronę wody gubiąc po drodze buty. Fale rozbijały się o jej stopy a ja patrzyłem jaka jest szczęśliwa. Wcisnąłem dłonie w kieszenie dżinsów - Aisa możemy pogadać ...- pokiwała głową na znak zgody. Nie wiedziałem jak mam zacząć, język stanął mi kołkiem - Chodzi o wczorajszą noc, była cudowna .. więcej niż cudowna - Harry - starała się przerwać moją wypowiedź.. - Nie przerywaj tylko posłuchaj, wiem co myślisz, jestem za młody o wiele za młody ale potrzebujesz mężczyzny... chciałbym ci dawać tą rozkosz każdej nocy ..tą rozkosz którą ujrzałem wczoraj w twoich oczach .. - Harold nie zapominaj, że masz dziewczynę a ja nie mogę się wiązać.. moja sytuacja jest już i tak cholernie skomplikowana nie chce jej jeszcze bardziej komplikować.. - możemy się ukrywać tworząc luźny związek - Boże co ja wygadywałem .. chciałem ją zatrzymać na siłę - jesteś pewien swoich słów - spytała ostrożnie .. - tak odparłem całując jej szyję.. ciało dziewczyny od razu poddało się moim pocałunkom...
W pewnym momencie schyliła się ochlapując mnie wodą ... zacząłem ją gonić łapiąc dopiero po 10 minutach...Wylądowaliśmy na trawie śmiejąc się do rozpuku.. Spędziliśmy razem cudowny dzień, nie chciałem wracać do domu, tam czekała na mnie nuda i monotonia... - Hazza musimy wracać - odezwała się nagle wstając z trawy, pokiwałem jedyne głową no bo cóż innego mogłem zrobić...
W drodze powrotnej żadne z nas się nie odzywało dopiero gdy zaparkowałem pod jej domem Ala przerwała milczenie - chcę żebyś wiedział, że jeszcze z nikim się tak dobrze nie czułam ..- moje usta niemalże natychmiast przywarły do jej warg.. moja dłoń zsunęła ramiączko sukienki brunetki, słyszałem jej ciche pojękiwanie co jeszcze bardziej mnie nakręcało... w końcu dziewczyna wzięła moją twarz w swoje delikatne dłonie - Harry do jutra - odparła całując mnie ostatni raz i wyszła zatrzaskując za sobą drzwiczki....
Wkurzasz mnie z tymi dialogami. nie możesz ich normalnie pisać tylko tak wszystko na raz? grr, ale rozdział swietny. Muuuszę iść bo tata mi stoi nad głową.
OdpowiedzUsuńSuuper rozdział. Co do dialogów no cóż zgadzam się z Alą: NIE MOŻESZ ICH NORMALNIE PISAĆ? Ale i tak bardzo bardzo podoba mi się opowiadanie Czekam na nn
OdpowiedzUsuńBoski rozdział!!!
OdpowiedzUsuńrozdzialik jest zarąbisty i tak przy okazji zostałeś mianowany do The Versatile Blogger.. Pozdrawiam Gabrynka :) jakby co szczegóły na http://el-verdadero-amor-nunca-muere.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz! Wspaniały rozdział :)
OdpowiedzUsuńRozdział super i też uważam, że mógłbyś pisać te dialogi normalnie, bo połapać się nie można ;p
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego nowego bloga.
Jeden list, a zmienił całe jej życie.
Szalenie utalentowana.
Przepiękna i odważna.
Była w Hogwarcie jeszcze przed Harrym Potterem.
Rose Prince.
A z nią Louis Tomlinson, Harry Styles, Liam Payne, Niall Horan i Zayn Malik.
http://loveismagic-hogwart.blogspot.com/